Ucząc zarządzania często kierujemy uwagę studentów na kontekst kulturowy, którego ważnym elementem jest język. Czy jednak w pełni zdajemy sobie sprawę z tego, w jaki sposób język, jakim się posługujemy, wpływa na to, jak myślimy?
Dzięki temu, że możemy mówić, mamy zdolność przekazywania swoich idei, myśli, wiedzy - zarówno w wymiarze przestrzennym, jak i czasowym. Na świecie występuje około 7000 języków, które różnią się między sobą dźwiękami, słownictwem, ale także stosowanymi strukturami językowymi. I pojawia się pytanie, czy język, którym się posługujemy, kształtuje sposób naszego myślenia? Lera Boroditsky* w swojej prezentacji dzieli się ze słuchaczami przykładami, z którymi spotkała się w swojej pracy naukowej. Wszystkie znajdziecie oglądając wideo. Dla mnie najciekawsze były następujące przykłady:
- Kuuk Thaayorre to społeczność Aborygenów w Australii, która nie zna słów „w lewo, w prawo” – zamiast tego posługują się kierunkami wschód, zachód, północ, południe. W ich języku naturalnym będzie zatem powiedzieć: czy mógłbyś przesunąć filiżankę trochę na północny-wschód? Co więcej, „cześć” w ich języku znaczy raczej „dokąd zmierzasz?”, na które należy odpowiedzieć w stylu „daleko na północny-wschód, a Ty?” Wyobraźcie sobie, że każdego dnia spotykając znajome osoby musicie mówić, w jakim kierunku zmierzacie. Jak szybko jesteście w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Czy w ogóle jesteście? Może my nie, ale społeczność Kuuk Thaayorre - tak, ponieważ używa języka, który zmusza ją do tego, aby nauczyła się orientacji w kierunkach. Więc dla niej jest to „chleb powszedni”.
- Inna różnica między językami. Jeżeli pokazując dziecku obrazek z pingwinami zapytasz je, ile pingwinów jest na obrazku, dziecko policzy jeden…dwa…trzy… itd. i ostatnia liczba będzie odpowiedzią. A co, jeśli w danym języku nie ma słów oznaczających liczby? Ludzie posługujący się takimi językami nie liczą i nie są w stanie dokładnie opisywać ilości.
- I jeszcze inny przykład. Wiele języków ma rodzaj gramatyczny, co oznacza, że każdemu rzeczownikowi przypisuje się rodzaj: męski lub żeński (w języku polskim jeszcze nijaki). A te płcie gramatyczne przypisywane są różnie w różnych językach. Na przykład słońce ma rodzaj żeński w języku niemieckim, ale po hiszpańsku będzie rodzaju męskiego, a księżyc na odwrót. Czy to faktycznie może mieć jakiekolwiek konsekwencje dla sposobu myślenia ludzi? Czy osoby niemieckojęzyczne myślą o słońcu jako bardziej kobiecym, a o księżycu jako o bardziej męskim? Okazuje się, że tak. Jeśli więc poprosisz osoby mówiące po niemiecku i hiszpańsku, powiedzmy, o opisanie mostu, który jest rodzaju żeńskiego w języku niemieckim i rodzaju męskiego w języku hiszpańskim, to osoby mówiące po niemiecku częściej mówią, że mosty są „piękne” , „eleganckie” (stereotypowo kobiece słowa). Podczas gdy osoby hiszpańskojęzyczne będą częściej mówić, że są „mocne” lub „długie” (typowo męskie słowa).
Zachęcam do poznania innych, intersujących przykładów różnic językowych, które kształtują nasz sposób myślenia przedstawionych przez prof. Lerę Boroditsky: „How language shapes the way we think” (link do wystąpienia autorki w ramach TED).
K.K.
* Kognitywistka, profesor w dziedzinie języka i poznania, jedna z głównych autorek teorii względności językowej.